M.Sz. – Jak się czujesz jako laureatka konkursu kuratoryjnego z j. polskiego?
A.B. – Jestem dumna z tego, że zostałam laureatką i osiągnęłam postawiony przez siebie cel.
M.Sz. – Ile czasu poświęcałaś na naukę?
A.B. – Raz w tygodniu miałam godzinę, a czasem trochę więcej zajęć z panią. Rozwiązywałam dużo różnych testów w domu.
M.Sz. – Jaka była reakcja twoich koleżanek na to, że zostałaś laureatką konkursu kuratoryjnego z j. polskiego?
A.B. – Moje koleżanki pogratulowały mi osiągnięcia – zdobycia tytułu laureata, ale większej wagi do mojego sukcesu nie przywiązywały i myślę, że zrobiły dobrze.
M.Sz. – Jak oceniasz trudność pytań konkursowych?
A.B. – Pytania konkursowe nie należały do najłatwiejszych, nad niektórymi długo się zastanawiałam.
M.Sz. – Jakie było najtrudniejsze pytanie na konkursie?
A.B. – Żadne z pytań nie zapadło mi głęboko w pamięci, czyli nie było zadania, które dręczyłoby mnie przez cały konkurs.
M.Sz. – Komu najbardziej zawdzięczasz swój sukces?
A.B. – Mój sukces najbardziej zawdzięczam mojej polonistce i wychowawczyni, Pani Annie Szczepkowskiej – Kirszner.
M.Sz. – Czy warto według ciebie próbować swoich sił w konkursie kuratoryjnym?
A.B. – Moim zdaniem warto brać udział w konkursie kuratoryjnym, ponieważ nawet jakby nic nie wyszło, zdobędziemy wiedzę, która przyda się w przyszłości.
M.Sz. – Jaki był poziom twojego stresu przed etapem wojewódzkim od 1 do 10.
A.B. – Przed etapem wojewódzkim był na 10 poziomie. Zanim weszłam na salę ręce mi się trzęsły, a w głowie miałam pustkę. Na szczęście później wszystko minęło.
M.Sz. – Czy dzięki temu konkursowi coś się w twoim życiu zmieniło?
A.B. – Zmieniło się tylko moje podejście do niektórych sytuacji. Mam świadomość, że jeśli chcę, to potrafię to zrobić.
M.Sz. – Co radzisz młodszym uczniom, którzy w przyszłości będą ubiegać się o tytuł laureata konkursu kuratoryjnego?
A.B. – Bądźcie wytrwali i cierpliwi podczas dążenia do celu, i nie bójcie się podejmować nowych wyzwań.
Wywiad opracował Maciej Szymański z kl. 4d