M.Sz. – Jak się czujesz jako laureatka konkursu kuratoryjnego z historii?
K.K. – Nie robi to na mnie większego wrażenia, ale oczywiście bardzo się z tego cieszę.
M.Sz. – Ile czasu poświęcałaś na naukę?
K.K. – Do konkursu przygotowywałam się od końca roku szkolnego piątej klasy.
M.Sz. – Jaka była reakcja twoich koleżanek na to, że zostałaś laureatem konkursu kuratoryjnego?
K.K. – Wiele osób mi pogratulowało.
M.Sz. – Jak oceniasz trudność pytań konkursowych?
K.K. – Pytania nie były bardzo trudne.
M.Sz. – Jakie było najtrudniejsze pytanie na konkursie?
K.K. – Dla mnie najtrudniejsze pytanie w konkursie dotyczyło mniejszości narodowych i etnicznych. Znajdowało się ono w pierwszym etapie konkursu.
M.Sz. – Komu najbardziej zawdzięczasz swój sukces?
K.K. – Mój sukces zawdzięczam Pani Agacie Popik, która uczy mnie historii oraz moim rodzicom, którzy mi dopingowali.
M.Sz. – Czy warto według ciebie próbować swoich sił w konkursie kuratoryjnym?
K.K. – Tak, konkursy nie są bardzo trudne. Wystarczy pouczyć się trochę i można osiągnąć bardzo dobry wynik.
M.Sz. – Co radzisz młodszym uczniom, którzy w przyszłości będą ubiegać się o tytuł laureata konkursu kuratoryjnego?
K.K. – Młodszym uczniom radzę, żeby wierzyli w siebie.
Wywiad opracował Maciej Szymański z kl. 4d